Otóż dzisiaj znalazłam na facebooku bardzo dużo notek na temat tego , że na koncercie 1D w Toronto Niall płakał i tp.
Pewnie każda Directionerka już wie coś o tej sprawie , więc nie będę pisać dużo .
Chciałam rozwiać Wasze wątpliwości co do tej sprawy .
One Direction Polska ( oficjalny polski Fan Page chłopców ) pisze :
" To nie prawda, że mikrofon Nialla został wyciszony podczas piosenki “Little Things". Sprzęt ma prawo zawieść, to normalne. Gdy kogoś mikrofon przestaje działać, chłopcy oddają swój na dany fragment piosenki.
David (inżynier dźwięku) napisał na Twitterze:
"Mikrofon Nialla łączy się z transmiterem radiowym. Niall usiadł na transmiterze i przestał działać."
Nie prawdą jest też to, że Niall płakał. Plotki mówiące, że któryś z chłopców płakał na koncercie, są nieprawdziwe. Chłopcy nie mają powodu aby płakać na koncertach, wnioskując po ich tweetach, są zawsze bardzo podekscytowani, a oglądając filmiki można wywnioskować, że mają sporo frajdy. Jeśli zauważacie na jakiś gifach/zdjęciach, że oczy chłopców są mokre - jest to spowodowane sztucznym dymem, który służy jako efekt podczas koncertu. Chłopcy często też występują na arenach gdzie jest bardzo gorąco. "
Drugi post tej strony jest taki :
" Dodamy, iż David dopisał również, że Niall dokończył swoją zwrotkę mikrofonem Louisa, oraz nie rozumie dlaczego ludzie łączą takie rzeczy z Modest!.
Fanka napisała do Davida, że anielski głos Nialla nigdy nie mógłby zostać wyciszony.
David odpisał:
"Nigdy! Mogę ci obiecać"
Zapytała również, czy Niall płakał podczas koncertu, David odpisał, że nie płakał. "
http://youtu.be/nj2IThn5e5c?t=1m29s
Jest także fimik potwierdzający to , że Niall nie płakał , lecz był zdziwiony .
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=JVxhSRuJEg8
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz